Jak nauczyć dziecko samodzielnego zasypiania?

Chcemy, żeby nasze dziecko potrafiło zasypiać samo - nie przy piersi, butelce, noszone, kołysane itp. Wiemy, że bardzo mu się ta umiejętność przyda - czy to w żłobku/przedszkolu, czy też jeśli rodzice będą chcieli gdzieś wyjść. Najważniejsza w nauce tej metody jest motywacja rodziców.

Wedle tej metody można nauczyć zasypiania dzieci w wieku od 6 miesięcy do ok. 3 lat. Jeśli dziecko nie znało do tej pory smoczka, nie należy mu go dawać, bo w tym wieku smoczek podczas snu wypada z ust - dziecko się budzi w nocy i, nie mogąc go znaleźć, krzyczy przerażone. Świetne są za to przytulanki (jedna!) czy ulubiony kocyk. U nas sprawdziła się zwykła „tetrówka”, pachnąca mamą (wystarczy ponosić przez kilka godzin w staniku ).

Kładziemy zmęczone dziecko do łóżeczka, przykrywamy je, mówimy „dobranoc” i opuszczamy pokój, gasząc światło i zamykając drzwi (jeśli dziecko jest większe i boi się ciemności, można zostawić włączoną małą lampkę).

Jeśli dziecko płacze lub nas woła, nie wracamy przed upływem czasu podanego w poniższej tabeli. Przy łóżeczku dziecka obowiązuje zasada: nie wyciągamy dziecka z łóżeczka! Pogłaszczmy po główce czy ramieniu, powiedzmy parę uspokajających słów - dziecko musi wiedzieć, że nie opuściliśmy go. Po maksymalnie 2 minutach opuszczamy pokój i odczekujemy kolejny czas z tabeli, itd.

Odliczanie zaczynamy w momencie wyjścia z pokoju lub odejścia od łóżeczka. Jeśli dziecko płacze po upływie odliczonego czasu, wchodzimy od razu. Jeśli nie płacze, nie wchodzimy .

Metoda przynosi efekt po 3-4 nocach. Można też stosować ją w dzień.

Dalej jak w noc 5.

Zdecydowana większość dzieci nauczona usypiania tą metodą zaczyna przesypiać całe noce.

Jeśli dziecko do tej pory kilkakrotnie budziło się w nocy na posiłek, należy stopniowo redukować liczbę tych posiłków aż do ich całkowitego wykluczenia. Nie zaleca się „odcinania” dziecka od piersi czy butelki.

Opracowano na podstawie tego artykułu

Moja córeczka od 4. nocy zaczęła spokojnie zasypiać i przesypiać sama. Wcześniej, bo już od drugiego dnia, zasypiała ładnie za dnia.