Kapustę pokroić na kawałki, wyrzucić głąb, gotować do miękkości bez soli (ok. 45 minut w zależności od wieku kapusty i wielkości kawałków). Odcedzić, po wystygnięciu wycisnąć kawałki w rękach, posiekać.
Cebulę pokroić w drobną kostkę, zeszklić na maśle, dolać oleju i stopniowo dorzucać posiekaną kapustę. Ciągle mieszać, nie może się przypalić!. W miarę potrzeby dodawać masło lub olej. Doprawić solą i pieprzem, najlepiej białym. Ja w sumie smażę tę mieszankę ok. 10 minut.
Wyrobić ciasto wedle przepisu podstawowego, rozwałkować na mocno pomączonej stolnicy, pokroić na małe romby, z góry tez posypać dużą ilością mąki, zebrać ciasto jak najszybciej ze stolnicy i gotować w osolonej wodzie ok. 1 minuty po wypłynięciu. Odcedzone kluski dorzucić do wyzmażonej kapusty, wymieszać i krótko zagrzać.
SMACZNEGO!